Skończ opowiadanie o Gwen i Duncanie.

Courtney

Do domu weszła kuzynka Gwen. - Siemka Gwenny! - zawołała i wyściskała kuzynkę. Uśmiechnęła się wesoło. W ogóle nie przypominała kuzynki. Była raczej damską wersją Geoffa.

Gwen

- O siemka ! Zawołała i przytuliła ją.

Courtney

- My się nie znamy. - mruknął Duncan czujnie obserwując nieznajomą.

Gwen

- Dun, to jest moja kuzynka. Przedstawiła ich sobie. Do domu wpadła Courtney...

Courtney

- Hej. - powiedziała cicho. - Możemy pogadać? - zapytała Duncana. Jej spojrzenie wyraźnie mówiło "na osobności". Duncan tylko skinął głową i wyszedł za nią z domu.

Gwen

- O co chodzi ? Spytał lekko wkurzony. Gwen patrzyła pzrez okno wściekła.

Courtney

- Możemy się przejść? - zapytała z delikatnym uśmiechem.
- Dobra. . . - odpowiedział. Zaczęli spacerować po parku ^^.
- Więc o co chodzi? - zapytał.

Gwen

- Duncan, ja cię nadal kocham... Chce, żebyś do mnie wrócił... Rzekła Coourt błagalnie.
- Nie ma mowy! Kocham Gwen jasne ?! Jeśli przyszłaś do mnie po to, to nara. Warknął i wrócił do domu Gwen.

Courtney

- Poczekaj. - poprosiła. Chłopak odwrócił się.
- Czego jeszcze chcesz? - warknął.
- Przyjaciele? - zapytała z delikatnym uśmiechem.
- Ok. - odpowiedział i też się uśmiechnął.

Gwen

Gwen przybiegła i uderzyła Court w twarz. Złamała jej nos.
- Ała. Courtney zemdlała.
- Buhaha. Giń. Gwen zaczęła ją kopać, a Duncan poleciał do domu.

Courtney

- Powaliło Cię?! - warknęła Court podnosząc się. - O co ci chodzi tym razem? - dodała ze złością i złapała Gwen za nadgarstki. Trzymała na tyle mocno, że gotka nie mogła się uwolnić.

Gwen

- Chyba ciebie , odpier*ol się od Duncana! - wrzasnęła i kopnęła ją w brzuch , a ta ją puściła . Gwen poleciała do domu , do Duncana .

Courtney · Wysłany: Czw 16:55, 17 Mar 2011 Temat postu:

- To mój przyjaciel! - krzyknęła za nią. Po chwili odeszła wściekła. Wróciła do swojego domu.